Zbliża się koniec roku szkolnego. Skorzystaliśmy z okazji  pojechaliśmy na wycieczkę do Koniakowa i Istebnej. Nie liczy się odległość, tylko miejsce. W Chacie Kawuloka pan Jan swoją opowieścią wprowadził nas w cudowny nastrój. W Karczmie Świstak zjedliśmy lody dla ochłody, a w Centrum Pasterskim degustowaliśmy serki i wpadliśmy w szał zakupów. Wystawa pasterska – czerpaki, puciery, ferule, kotły, formy drewniane do wyrobu oscypków – wiecie co to takiego? My tak! Do tego przeróbka runa owczego i wełny – krymplowani… Ze stoku Ochodzita (Obchodzita) podziwialiśmy piękne widoki. Mieliśmy wielkie szczęście – widać było nawet ośnieżone szczyty Tatr. Na zakończenie naszej wyprawy popołudnie u Zawadów. Kąpiel i zabawy w basenie, plac zabaw, piłkarzy ki, bilard, tenis stołowy – dla każdego coś miłego. Dla ciała kiełbaski i serki z grila –pychota….Było tak przyjemnie, że nie chcieliśmy wracać . We wrześniu powtórka. Dziękujemy naszym rodzicom, wychowawczyni i pani Danusi za super wycieczkę!

                                                                                       Ferajna z klasy V